Chwilówki to coraz popularniejsza forma pożyczania pieniędzy, gdy tylko zabraknie ich w gospodarstwie domowym. Ich główną zaletą jest szybkość i brak formalności, Wystarczy jeden telefon, wypełnienie krótkiego formularza i mamy pieniądze na koncie. Co więcej, nikt nie sprawdza naszej wypłacalności, historii kredytowej, wystarcza dowód osobisty. To niewątpliwie wygodne rozwiązanie prowadzi wręcz do uzależnienia. Za każdym razem, gdy tylko zabraknie nam pieniędzy lub po prostu chcemy kupić wymarzoną rzecz sięgamy po chwilówkę. Niestety, po miesiącu czy dwóch przychodzi moment, że pożyczone pieniądze trzeba oddać. Oczywiście zwiększone o kwotę prowizji, odsetek i innych opłat, zdecydowanie zbyt wysokich.
Za łatwość, dogodność i dostępność trzeba słono zapłacić
Zbyt często decydujemy się wówczas na najprostsze i nie wymagające żadnego wysiłku rozwiązanie – sięgnięcie po kolejną chwilówkę. W ten sposób jedną pożyczkę spłacamy drugą i wpadamy w spiralę zadłużenia. Przy każdej kolejnej chwilówce opłaty są coraz wyższe, a pożyczona kwota nie jest już w stanie pokryć zobowiązań. Przychodzi w końcu moment, gdy naprawdę nie mamy już czym spłacić pożyczki. Rozpoczyna się procedura windykacyjna. Początkowo przebiega ona dość łagodnie – telefony, monity, wezwania do zapłaty. Następnie dochodzi do złożenia wniosku o sądowy nakaz zapłaty. Jeśli wydaje Ci się, że masz dużo czasu, bo sądy w Polce działają bardzo opieszale, mocno się mylisz. Nakazy zapłaty w postępowaniach upominawczych wydawane są błyskawicznie, w ciągu kilku dni, a Twoja obecność nie jest sądowi do niczego potrzebna.
Oczywiście można się od postępowania odwołać, wkroczymy wówczas na tradycyjną drogę sądową
Niestety, gdy przegramy – a przegramy, w końcu pieniądze pożyczyliśmy- oddać musimy nie tylko kwotę pożyczki wraz z odsetkami, ale także opłacić koszty postępowania sadowego. Najgorszą metodą jest schowanie głowy w piasek. Jeśli tylko widzisz, że będziesz mieć problem ze spłatą zobowiązania, zacznij działać. Skontaktuj się z firmą pożyczkową i spróbuj postarać się o przesunięcie raty w czasie. Jeśli spodziewasz się przypływu gotówki, to dobre rozwiązanie. Jeśli nie, przeanalizuj skonsolidowanie pożyczek. Chwilówka, jak sama nazwa wskazuje pożyczana jest na krótko. Firma, która skonsoliduje ci pożyczki, ustali jedną kwotę do spłaty i ratę, która będzie dla Ciebie możliwa do spłaty. Wzrosną koszty i czas spłaty kredytu, ale nie narazisz się na problemy windykacyjne. To zdecydowanie dobre rozwiązanie, pozwalające na wydostanie się ze spirali zadłużenia. Innym instrumentem finansowym jest kredyt oddłużeniowy.
Można się o niego starać, nawet jeśli windykator zapukał już do Twoich drzwi
Nie udzieli Ci go bank, a instytucja pozabankową. Jego zaletą jest to, że oprócz spłaty chwilówki, można dobrać pewną kwotę na spłacenie np. zaległości w czynszu. To często jedyna szansa dla tych, którzy spóźnili się z wcześniejszymi rozwiązaniami. Ostatecznym rozwiązaniem jest rozpoczęcie procedury upadłości konsumenckiej. Nie jest to proces prosty i traci się przy nim cały posiadany majątek. Rozpoczynasz jednak z nową, czystą kartą.