Znalezienie właściwego miejsca dla oszczędności to trudne zadanie. Musimy pogodzić ze sobą dwa najważniejsze priorytety: zachować bezpieczeństwo naszych pieniędzy, a jednocześnie zarobić. Nie jest to proste. Na świecie rośnie napięcie polityczne i gospodarcze. Gospodarka w Polsce jest jeszcze w dobrej kondycji, płace, a szczególnie programy socjalne rosną i ponoć mają rosnąć, ale nasi najwięksi sąsiedzi (Niemcy) już myślą o recesji.
Nie ma sensu myśleć, że ekonomiczne problemy świata nas ominą
Nie ma też sensu okłamywanie samego siebie. Nawet, jeśli chcesz tylko ochronić swoje z trudem zgromadzone oszczędności, nie możesz trzymać ich w skarpecie. W ten sposób nie wygrasz nawet z inflacją. Przechowywanie oszczędności w banku, po prostu na lokacie czy koncie oszczędnościowym, to także nieco za mało. Powiedzieć, że oprocentowanie lokat jest niskie, to nic nie powiedzieć. Z drugiej strony rzucenie wszystkiego co posiadasz w kryptowaluty, na giełdę czy w jakąś piramidę finansową, szczególnie gdy Twoje pojęcie o inwestowaniu jest nikłe, można spokojnie porównać z wizyta w kasynie. Być może się uda…W pierwszej kolejności musisz więc przeanalizować, ile ewentualnie jesteś w stanie zaryzykować i jakie ryzyko ponieść. Tyle, że podobnie jak w kasynie: łatwiej trafić kolor niż jedną liczbę, dlatego warto swoje oszczędności podzielić.
Bezpieczeństwo pieniędzy zapewni nam bank
Trzeba tylko pamiętać, aby w jednym nie lokować więcej niż równowartość 100 tysięcy euro. Za taką kwotę ręczy Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Jeśli chcemy zachować stały dostęp do pieniędzy, dobrym rozwiązaniem będzie konto oszczędnościowe, choć nieco wyższe oprocentowanie zapewni lokata bankowa. To rozwiązanie dla tych, którzy rozpoczynają oszczędzanie lub za moment planują z oszczędności korzystać np. przechodząc na emeryturę. Praktycznie, stuprocentowo bezpieczne, będą także obligacje skarbowe. Warto zwrócić uwagę na te, które zawsze są o krok przed inflacją (odsetki liczone powyżej inflacji). Z depozytem bankowym może konkurować fundusz rynku pieniężnego. To specyficzny fundusz inwestycyjny, który lokuje pieniądze w depozyty międzybankowe (gdy banki pożyczają sobie pieniądze) lub w bony skarbowe czy obligacje, którym do wykupu pozostał na tyle krótki czas, że jest pewność, że firma nie zbankrutuje. Nieco wyższe ryzyko, ale też wyższy zysk zapewnią obligacje emitowane przez spółki. Część z nich jest stabilna i co do ich stabilności można mieć pewność. Orlen raczej nie ogłosi upadłości, prawda? Z drugiej strony po Thomasie Cooku też raczej nikt się nie spodziewał. Nie zmienia to sytuacji, w której jeśli chcemy zarobić, nie minie nas lokowanie pieniędzy na rynku kapitałowym. Można oczywiście spróbować wybrać takie spółki samemu, można też zdecydować się na pomoc ekspertów, zarządzających funduszem inwestycyjnym.
Fundusze są nieco droższe, pomoc ekspertów i ich czas kosztuje
Z drugiej strony, jest to wygodniejsza opcja, jeśli nie jesteśmy specjalistami od giełdy. Warto tylko pamiętać, aby inwestowanie w fundusz podzielić w czasie. Zmniejszy to nasze ryzyko zakupu akcji w najgorszym momencie, czyli po najwyższej cenie. Jeśli mamy wolne środki, być może chcemy pozwolić sobie na inwestycje alternatywne: kolekcjonowanie sztuki, aut czy po prostu zakup akcji spółek np. producenta gier komputerowych. Takie inwestycje potrafią przynieść krociowe zyski. Kojarzysz historię o kimś, kto kiedyś zaryzykował i kupił kilka obrazów impresjonistów, prawda? Inwestowanie może być nie tylko zyskowne, może także przynieść wiele zabawy. Ważne, aby nie ryzykować więcej, niż jesteśmy gotowi stracić.